Nie
ważne kim jesteś, farmerem, superbohaterem, wojownikiem czy nawet
samym Liberace, najbardziej kojarzony będziesz poprzez swój
wyjątkowy strój.
Od
kiedy w 1938 roku na niebie pojawił się Superman, ich znakiem
rozpoznawczym stały się sugestywne, dodające dramaturgii i
szczypty intrygi ubrania z wybitymi symbolami na klatce piersiowej.
Tylko
dlaczego taki zestaw?
Czy
ktoś z super mocami nie może nosić zwykłego ubrania? Bądź
czegoś na kształt wojskowego uniformu? Wielu bohaterów ma poważne
powody, nierzadko związane z ich mocami, by nosić takie, a nie inne
fantazyjne ciuszki. Przykładowo Flash porusza się z super
szybkością, dlatego też zwykłe ubrania nie wytrzymałyby starcia
z powietrzem, stając się strzępami. Cyklop, jeden z X-menów,
potrzebuje specjalnego kwarcowego wizjera, by móc kontrolować swoją
moc, jaką jest wytwarzanie wiązek promieni laserowych absorbowanych
z otaczającej go energii. W takim przypadku najgorzej ma
Niewidzialna kobieta, chyba że będzie potrafiła sprawić, by jej
ubranie również zniknęło. Elektromechaniczny pancerz Ironmana
jest zarówno jego kostiumem, jak i źródłem mocy.
Nawet
bohaterowie nieposiadający żadnych specjalnych zdolności potrafią
zrobić ze swoich ubrań dobry użytek. Najlepszym przykładem jest
tutaj Batman, czyli Bruce Wayne.
Jego
pasek jest prawdziwym źródłem niesamowitych gadżetów. Począwszy
od bomb dymnych, shurikenów w kształcie nietoperzy, granatów, po
przeróżne urządzenia elektroniczne. Jego ciemna peleryna pomaga mu
zdekoncentrować przeciwników. Początkowo symbol, który ma na
klatce wydaje się zbyt mocno przykuwający uwagę – jednak to
prawdziwy strzał w dziesiątkę. Znak Batmana ma za zadanie
zwrócenie uwagi wrogów, by ochronić od obrażeń słabiej
zabezpieczone obszary. Strażnicy, X-meni, Fantastyczna czwórka,
Avengers czy Liga Sprawiedliwości często współpracowali ze sobą, by walczyć ze szczególnie niebezpiecznymi przeciwnikami. W ogniu
walki efektowne wdzianka pomagały odróżnić przyjaciela od wroga.
Ci dobrzy łatwiej mogli rozpoznać się na polu walki, co pomagało
lepiej skoordynować ataki – i uniknąć uderzenia sojuszników
ognistą kulą. Polegli towarzysze byli również łatwiejsi do
odnalezienia, dzięki czemu szybciej można było sprowadzić pomoc.
Super
kostiumy mają również wydźwięk psychologiczny, taki sam jak
zwykłe ubrania. W życiu codziennym nie reagujemy tak samo na kogoś
ubranego w t-shirt i jeansy tak jak na człowieka w garniturze czy w
sutannie – nawet jeśli to ta sama osoba. Oceniamy książkę po
okładce. Widząc kogoś takiego włącza nam się alarm – albo
jest to ktoś, kto może zrobić nam krzywdę, lub ktoś, kto walczy
ze złem…(udawajmy, że w życiu codziennym tak właśnie
reagujemy).
Początkowo
jednak powód niestandardowych ubrań był prozaiczny. We
wczesnych latach 30. i 40., czyli czasach narodzin wielu
bohaterów, komiksy drukowane były w dwóch formatach –
czarno-białych oraz z zastosowaniem podstawowych 4 kolorów.
Ponieważ należało je wydać najmniejszym możliwym kosztem,
używano najgorszego gatunku papieru i tanich metod drukowania. Druk
kolorowy zazwyczaj zarezerwowany był tylko na okładki, ponieważ to
dość kosztowny proces, wymagający dużej ilości atramentu,
nakładało się go w czterech oddzielnych etapach, po jednym
dla każdego koloru.
Świadomie
lub nie, doprowadziło to do podkreślenia męskich i kobiecych cech
charakteru, tak by herosi wyróżniali się spośród tłumu. Często
widzimy zmiany w koloru pasie, okolicach pachwin, stóp, rąk i
klatki piersiowej. Pozwala to wyeksponować pewne cechy.
Wystarczy
przyjrzeć się poniższemu zdjęciu:
Opcja
środkowa powoduje, że Superman staje się niemal bezpłciowy.
Trzecia wydaje się dziś najlepsza, czego najlepszym przykładem
jest Man of Steel. Za to w latach 40. mogła być nie do
przyjęcia i dlatego najlepszym wyjściem było opakowanie w postaci
czerwonych reform. Innym ważnym powodem noszenia bielizny na
wierzchu nie jest zły gust, ale wzorowanie się na zapaśnikach i
cyrkowcach, którzy często występowali odziani bardzo skąpo.
Wszystko po to, by pokazać swoją siłę i muskulaturę. Chyba
najbardziej znanym przykładem jest uczeń Batmana – Robin, który, zanim poprzysiągł walkę ze złem był akrobatą a jego kostium nie
różnił się tak bardzo od cyrkowego. Jednakże nie podobieństwo
ubrań liczyło się najbardziej.
Zapaśnicy
zanni byli ze swojej żelaznej woli, dyscypliny – tacy też mieli
być bohaterowie. Te głupie małe spodenki nie wydają się już tak
śmieszyć, kiedy spojrzymy na to pod tym kątem.
Ubranie
jest jak etykieta, która definiuje i daje każdemu tożsamość.
Może być zmieniana poprzez wykorzystanie maski, która zasłania to, kim jest dana osoba, a tym samym daje moc anonimowości. Za maską
zwykły człowiek może być każdym; Kowalski z drugiej strony ulicy
może być facetem, który obrabował bank w zeszłym tygodniu, ale
nikt tego nie będzie wiedział, bo miał zasłoniętą twarz. Maska
może być używana także jako nowa tożsamość, ale również
wykorzystywana dla celów dobrych, jak i złych.
Policjanci
nie ukrywają tego, kim są i są skuteczni w zwalczaniu przestępstwa.
Ważnym argumentem jest też fakt, że maska jest ochroną bliskich
bohatera przed złoczyńcami lub dlatego że Batman brzmi bardziej
posępnie niż Bruce Wayne. Jednak trylogia Mrocznego Rycerza
pokazała użycie stroju w zupełnie nowym świetle. Celem kostiumu
Batmana nie jest chronić swojego życia. Wayne zaprojektował go, tak
by stworzyć wieczny symbol nadziei i sprawiedliwości, który
wykracza poza granice jednej osoby; każdy może być Batmanem, i
każdy może być bohaterem.
Efektowny
uniform przypominający kształtem mundur nadaje quasi-oficjalny
wymiar bohaterom do przeciwstawienia się przestępcom, co jest
pozytywnym wydźwiękiem, ponieważ większość z nich to
zasadniczo samozwańczy obrońcy, bez specjalnego prawnego zezwolenia
dla walki z przestępcami. Widok kogoś ubranego w tak niecodzienny
sposób potrafi dać nadzieję, że ktoś, kto jeszcze chwilę temu
był uważany za samolot jest wiadomością, że pomoc jest w drodze.
Nie
ma wątpliwości – oryginalny strój powoduje, że superbohater
staje się celem bandytów i to z premedytacją. Strażnicy posiadają
kodeks moralny każący odciągnąć im ataki od cywilów za wszelką
cenę. W ten sposób przypominają średniowiecznych rycerzy
noszących swoje charakterystyczne kolory heraldyczne w walce. Ich
stroje stają się emblematami ich gotowości do poświęcenia
własnego życia dla dobra innych. Symbolika stroju superbohatera
sięga znacznie dalej. Ubranie oddziela bohatera od normalnego
człowieka: zwyczajny Peter Parker zakładając swój pajęczy
kostium staje się Niezwykłym Spider-Manem. Kiedy Wayne
przemienia się w Batmana staje się kimś więcej niż
człowiekiem, zostaje symbolem, synonimem sprawiedliwości. To
oddziela go od zwykłych ludzi, ale także nakłada na niego
nadzwyczajne obowiązki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz